W naszym super-hiper-czadowym kurniku
postaraliśmy się o dostateczną ilość gniazd, oraz o ich zróżnicowanie i atrakcyjność. Ale kury to dziwne stworzonka, i nie doceniają tak przyziemnych starań. Jedno gniazdo zostało wybrane na:
Gniazdo Numer Jeden
I teraz większość zaciska pośladki stojąc w kolejce i przebierając nogami po to,
żeby znieść jajko w TYM GNIEŹDZIE
Stałam tam sobie dobrych kilkanaście minut, bo chciałam wybrać jajka z tego gniazda. Już wcześniej zdarzyło się rozgniecione jajko – wina przeładowanego gniazda 😀
Obserwowałam całą sytuację i widziałam jak nawet trzy kury na raz potrafiły w tym gnieździe siedzieć. Gdy tylko jakaś wychodziła to następna już wskakiwała na jej miejsce!
Kto się doliczy ile kur jest w gnieździe? 😀
Udało mi się w końcu przyczaić chwilkę, gdy tylko jedna kura zajmowała Gniazdo.
Obawiałam się czy pozwoli mi zabrać kilka jajek 😀
Na szczęście odbyło się to bezkonfliktowo.
Rozważam czy bo nie wkładać do tego gniazda takiej wytłaczanki na jajka hurt 30 sztuk 😀
Może od razu by układały?
Lubię moje kury!
serio je lubię!
Podoba się? – UDOSTĘPNIJ 🙂